EDIT
Ten tekst przerzucam z dwóch moich wpisów na starym blogu. Jeden z nich jest w formie jakby Flo mówiła i zastanawiałam się czy pozostawić tę formę. Zatem zostawiam po namyśle.
I ciekawostką są ceny 🙂 Wtedy dla mnie wysokie, Flo nie była pod opieką żadnej fundacji, zbieraliśmy pieniądze na leczenie od forumowiczów – za co jestem przeogromnie wdzięczna.
Dziś jest 1 lutego 2023 i Florka ma się dobrze.
Jak to się zaczęło?
30 marca proponuję DT u siebie, jednak to 450 km, szukamy…
Po kilku dniach, Kasia z Poznania proponuje DT u siebie, jednak pojawia się Pani z Warszawy, która proponuje tymczas, jednak DT nie dochodzi do skutku, a transport do Poznania już pojechał.
25 kwietnia wpis z forum:
26 kwietnia
27 kwietnia
About the company
Florowa galeria
Pierwsze dni Flory
To chyba pierwszy raz kiedy uchwyciłam jak Flo poszła odpocząć.
Po schronie długo odreagowywała, była moce pobudzona i każdy stukot ją wzywało pomocy!
1 maja
Florka jest przeziębiona
3 maja
Dzisiaj mała była u weta, była inna pani, diagnoza taka sama – kropki – problemy hormonalne, noga – jak najszybciej obciąć główkę kości udowej, zapytałam ile to może kosztować u nich – “pi razy drzwi” około 300 zł – z kosztami przejazdu 120 km – wyjdzie prawdopodobnie taniej niż w Gda. Kocham ceny w Ostródzie!
Florka jest przeziębiona
4 maja
Adopcja oczami Florki
- Jestem Florka – dostałam imię FLOR (od hiszpańskiego FLOR=kwiatek) od mojej nowej Pani, która zabrała mnie ze schroniska.
Wsiadłam do samochodu, a tam drugi posokowiec, trochę przestraszony, bo nigdy nie był w schronisku! - A ja – Florka byłam – i przez 2 miesiące nauczyłam się walczyć o swoje – wcześniej jadłam spokojnie jedzenie, kochałam bawić się z innymi pieskami – a tu w schronie okazało się, że jeśli nie zdążę zjeść zawartości mojej miski, to już do następnego karmienia będzie mnie bolał brzuszek i będę głodna.
- I tak nauczyłam się, że ostrzeganie warczeniem nie robiło większego wrażenia na moich współlokatorach, więc musiałam atakować i odpędzać od mojej miski.W ten sposób wywalczyłam sobie w końcu mój pierwszy posiłek. Ale oczywiście musiałam jeść bardzo szybko, inne pieski były silniejsze ode mnie – przecież ja byłam po operacji i nadal poruszam się na 3 nogach.
- Po kilku godzinach jazdy okazało się, że mieszkam nad jeziorem w jakimś wiecznie wiejącym mieście – ciągle wieje mi w uszy!!!Nowa Pani wniosła mnie do swojego mieszkania i z tego stresu zrobiłam jej wielką…QPĘ na środku kuchni – ale ta nowa Pani nie krzyczała, tylko sprzątnęła i pokazała mi gdzie mam spać.
- Mam swoją poduszkę! I kocyk! Czy nie za dużo szczęścia od razu?
- Rano obudziłam się w tym samym miejscu, na poduszce, zawinięta w koc – aż chciałam się “uszczypnąć” i sprawdzić czy to nie sen, ale okazało się, że moja Pani przygotowuje dla nas śniadanie.
- Jak Wam wcześniej wspominałam – mieszkam z drugim posokowcem, to też sunia, jest trochę wyższa ode mnie i jej Pani bardzo ją kocha. JA TEŻ TAK CHCĘ, TEŻ CHCĘ SIĘ PRZYTULAĆ!
- Nadszedł czas śniadania, makaronik, marchewka i czuję jakieś mięsko, biegałam wokół misek, pomiędzy nogami krzesła, pod stołem, biegałam, kręciłam się, w końcu MISKA ląduje mi przed nosem – ale nie, trzeba sprawdzić co tam u tego drugiego rudego, “co ten drugi tak powoli je”?Przecież trzeba JEŚĆ, szybko!Podskoczyłam do drugiej miski, zapomniałam o swojej i klapnęłam zębami – niech mi odda swoją miskę!!!O mało co ugryzłabym tego drugiego, ale odsunął się w ostatniej chwili.Wciągnęłam nosem 2 michy!Moja nowa Pani super gotuje!Ale chyba nie była zadowolona, ciekawe dlaczego?
Flo w ubrankach
Od przyjazdu do mnie Florka ciągle była w ubrankach, a to szwy po sterylce się rozchodziły, a to się przeziębiła, a to znowu szwy się rozchodziły. I pamiętam tę wielką klatkę i zanim mięśni nóg.
Mam dwa szkolenia dla Ciebie!
Pies po przejściach
I właśnie dlatego nazwałam to spotkanie: pies po przejściach w nowym domu, chociaż korciło mnie z tym psem schroniskowym, ale przecież psy przychodzą do nas z różnych miejsc.
I reaktywność
Szczeka, wyrywa Ci się do innych psów, przewraca, skacze na Ciebie, może też kogoś złapał za nogawkę?
Nie jesteś sam_a! Serio, to nie tylko Tobie się zdarza! To częste problemy psów po przejściach, które sama przerabiałam z Florką.
Podrzucam Ci typowe szkolenie z rozwiązaniami, ale też pokażę Ci krok po kroku moje przypadki, z którymi pracowałam z reaktywnością.